| Kategorie: Wiersze
12 lutego 2009, 19:44
Pod dotknięciem
płonącej zapałki
twoich palców
wybucha płomień
tak gwałtowny
jakby w samym piekle
się narodził
Niepohamowany
wciska się
w najdrobniejsze szczeliny
pod paznokcie
pod powieki
Żywioł
nie do ujarzmienia
huczy
pod gorącym niebem
skóry
Jeszcze chwila
a rozsadzi
zaciśnięte źrenice
i wybuchnie
oszalałe morze pozaru
Jeszcze chwila
a rozerwie
niebieskie strumienie
nerwów
i zacznie się
potop ognia
Jeszcze chwila
a
Wtedy
zanurzysz się
we mnie
jak w płonącej rzece
Małgorzata Hillar
Wiersz mojej ulubionej poetki, wiersz o Nim, a właściwie o mnie, ale o mnie z Nim. On jest jak wiersz, a właściwie On jest wierszem i ja staję się wierszem kiedy jestem z Nim. Trochę to polątane, ale ważne że ja rozmumiem i On też zrozumie.